Dieta

JESTEŚ TYM CO JESZ !!!
Hasło znane prawdopodobnie każdemu, bez względu czy stosuje czy też dietę. Dieta zawsze kojarzy się z jakimiś ograniczeniami głównie ilości i kaloryczności posiłków. Dlatego mówiąc o diecie dla zdrowia mężczyzny, dla utrzymania wysokiego poziomu testosteronu i libido oraz płodności warto mówić o sposobie odżywiania, dobrych nawykach i o świadomym żywieniu. Bez względu na sposób Twojego codziennego odżywiania czy jest to dieta wegetariańska, vegańska, Paleo lub w ogóle nie stosujesz żadnego obecnie propagowanego schematu żywienia warto zapoznać się z produktami, które wspomagają Twoją męskość i tymi które jej szkodzą.
Obecnie żywność, którą spożywamy w dużej mierze uzupełniana jest substancjami chemicznymi o składzie podobnym do estrogenów (żeńskich hormonów płciowych) lub występują one naturalnie w danej roślinie. Nie zapominajmy o medykamentach, które przyjmujemy bo uważamy to za słuszne albo te które musimy, bo ratują nam życie. Co do tych drugich nie ma co dyskutować, ale warto zastanowić się nad tymi, które przyjmujemy bez wyraźnych wskazań medycznych i czy nie powodują one poważnych zaburzeń w gospodarce hormonalnej organizmu. Do tego wszystkiego dochodzi ogólne skażenie środowiska: wody, powietrza i gleby. Nie będziemy tutaj snuć wielkich teorii  na temat chęci feminizacji społeczeństwa czy celowego szkodzenia zdrowiu. Każdy z nas ma wolną wolę i może świadomie wybierać co spożywa, w jakich ilościach i jak ten pokarm służy jego ciału. Przyglądając się ogromowi czynników, na które nie mamy wpływu, bo przyszło nam żyć w wysoko rozwiniętej cywilizacji, może warto działać na obszary na które mamy jeszcze wpływ i sięgać po to co nam służy. Takie podejście nie wpędza w obsesję a jedynie powoduje, że świadomie kierujemy konkretnymi sferami swojego życia.

Istnieje wiele produktów „androgenicznych” czyli tych korzystnych dla męskości. Pomagają one przywracać prawidłową równowagę hormonalną pomiędzy androgenami i estrogenami. Składni w nich zawarte dostarczają odpowiednich produktów i pobudzają do produkcji gruczoły wydzielania wewnętrznego.

Należy również zwrócić uwagę na badania, które wykazały wyraźna korelację na zasadzie odwrotnej proporcjonalności – pomiędzy stężeniem testosteronu we krwi a wartościami BMI i obwodu w pasie. BMI jest wskaźnikiem masy ciała odnosi on wagę do wzrostu po przez dzielenie wagi w kilogramach przez wzrost w metrach podniesiony do kwadratu. Podsumowując im wyższy BMI i im szersza talia, tym niższy poziom testosteronu, czyli im wyższą mamy nadwagę tym mniej testosteronu. Dzieje się tak, że w tkance tłuszczowej oprócz tego, że magazynowana jest energia  to produkowane są hormony w tym estradiol czyli żeński hormon i antagonista androgenów. Istotnym elementem po zrzuceniu zbędnego balastu z talii jest wprowadzenie do codziennego żywienia produktów o działaniu androgenowym.

PRODUKTY KORZYSTNE -  ANDROGENOWE

ORZESZKI PINI

BÓB I MUCUNA

PRODUKTY NIEZALECANE

  • Lukrecja - modyfikuje enzymy szlaku przemian hormonów steroidowych, podwyższa poziom kortyzolu, zawiera składniki estrogenowe. Lukrecja pomimo ogromu pozytywnych właściwości zakłóca biosyntezę testosteronu i DHEA w korze nadnerczy, prez co spada poziom androgenów w e krwi a rośnie poziom progesteronu.   lukrecja występuje często jako barwnik do produkcji ciemnego piwa.  Lukrecję należy spożywać jedynie okazjonalnie i krótkotrwale.
  • Chmiel- to niestety bardzo zła wiadomość dla miłośników chmielowego piwa. Zmienia on w znaczący sposób poziom androgenów. Jest bardzo silnie estrogenowy. Spożywanie piwa chmielowego może prowadzić do impotencji a jego konsumpcja powinna być zaniechana  w trakcie terapii hormonalnych. Jeżeli już mamy wybierać decydujmy się na zbożowe piwa niepasteryzowane i to te w butelce, ponieważ zawierają żywe kultury drożdży.
  • Grejpfrut - zwiększa stężenie estrogenów
  • Leki-  to grupa produktów, którą nie każdy może wykluczyć, ale część z nich bierzemy bez wyraźnych wskazań medycznych. W związku z czym warto zastanowić się nad ich stosowaniem. Jeżeli już jest potrzeba ich stosowania miejmy świadomość skutków ubocznych i starajmy się je niwelować w naturalny sposób, pamiętając o interakcjach pomiędzy lekami a ziołami

    Niesteroidowe leki przeciwzapalne: ibuprofen, ketoprofen, diklofenak, , paracetamol, aspiryna
    Antybiotyki: tetracykliny, penciliny, cefalosporyny, erytromycyna, floksyny, izoniazydy, sulfonamidy
    Leki przeciwgrzybicze: mikonazol, itrakonazol, flukonazol, ketokonazol
    Leki przeciwdepresyjne: fluksetyna (Prozac), fluwoksaminaparoksetyna, sertalina
    Neuroleptyki: chloropromazyna, haloperydrol
    Leki działające na układ sercowo-naczyniowy: propranolol, chinidyna, amiodaron, metylodopa
    Leki przeciwzakrzepowe: warfaryna
    Leki stosowane w chorobie wrzodowej: zobojętniające, omeprazol, cymetydyna